Monday, November 9, 2020

Pałac na Zapomnianym Wzgórzu

Pałac na zapomnianym wzgórzu

Mateusz Stypułkowski

Podczas jednej z epidemii dżumy nawiedzających Europę w wiekach nowożytnych grupa kilkudziesięciu dzieci znalazła schronienie w pewnym opuszczonym pałacu na wzgórzu. Z czasem zaraza opuściła okoliczne wioski, jednak dzieci nie wróciły już do swoich domostw. Założyły piękne stroje arystokratów i w przestronnym pałacu stworzyły dla siebie nowy świat. Wprowadziły też nowe zwyczaje, a nawet stworzyły własną religię.

Za każdym razem, kiedy dwoje nastolatków w pałacu osiągało odpowiedni wiek, zostawali poddawani inicjacji, aby móc dołączyć do grona uprzywilejowanych. Każdy wybierał swojego wybranka lub wybrankę i rozpoczynał się rytuał. Dla chłopców było to polowanie, a dla dziewczyn wtajemniczenie.

Hortensja i Amadeusz byli dla siebie stworzeni, od dawna spotykali się w ogrodzie, dając innym powody do plotek. Oboje byli zatem przekonani, że inicjacja nie będzie dla nich niczym trudnym, byli na nią gotowi i pragnęli jej.

Jednak kiedy rytuał się rozpoczął i zostali w pałacu zupełnie sami, zaczęły budzić się w nich instynkty, których istnienia wcześniej nie podejrzewali. Teraz nie byli już tacy pewni, czy pozwolą drugiemu na to, czego to oczekiwało.

Opowiadanie o zakończeniu, które wstrząśnie każdym, w genialny sposób łączące ponadczasową naturę nastolatków z kultem starożytnych wierzeń.

Cytaty


Nierzadko dochodzi w naturze do okoliczności, w których jednostka dzieli się na dwie osobne części. Te z kolei, z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu i wbrew pierwotnemu dążeniu do życia na osobności, czują wobec siebie gwałtowną potrzebę zbliżenia. Ewolucja istoty ludzkiej jest tego najlepszym przykładem.

Nihilistyczny kult śmierci (…) znajduje (…) swoje uzasadnienie w samym akcie miłosnym, który przyczynił się do powstania człowieka. Akt ten opisywany jest jako plugawy i zepsuty, skażony chorymi upodobaniami bóstw.

Człowiek jest produktem natury, a wyobraźnia – produktem ludzkiego umysłu. Z logicznego punktu widzenia wyobraźnia ma zatem swoje pierwotne źródło w naturze. Idąc tą drogą, dochodzimy do wniosku, że każdy wielki poemat, motyw przedstawiony na obrazie o światowej sławie, a także hymny śpiewane na cześć licznych państw stanowią produkt podstawowych procesów biologicznych, które tworzą cały znany nam świat.

Schyliła się nad jednym z krzewów i zerwała różę. Wybrała taką, która została najmocniej poplamiona krwią. Powąchała ją, upajając się mieszanką swoich ulubionych zapachów.

Świadomość tego, że sama przyczyniła się do jego śmierci, doprowadziła ją do obłędu. Jej żal rozlał się po całym świecie niczym powódź, płacz rozbrzmiewał echem po dolinach i lasach, niebo zakryte zostało ciemnymi chmurami. Wszystko, co żyło, odczuło smutek swojej bogini, której rozpacz ściągnęła ostatecznie zgubę na cały świat.