Monday, November 9, 2020

Czy na Marsie istnieje Miłość?

Czy na Marsie istnieje miłość?

Maciej Szymczak

Grupa starannie dobranych uczestników wyrusza w świetle jupiterów na Marsa, aby wziąć udział w jedynym w swoim rodzaju reality show. Jako pierwsi koloniści mają przetrzeć szlak dla przyszłych osadników, którzy już marzą o opuszczeniu przeludnionej Ziemi.

Na fali wszechogarniającego entuzjazmu oraz dzięki działającej motywacyjnie obecności kamer, które transmitują ich poczynania, uczestnikom udaje się dokonać prawie niemożliwego i ustanowić pierwszą ludzką kolonię na Czerwonej Planecie.

Wszystko wydaje się iść w dobrym kierunku, dopóki pewnego dnia grupa marsjańskich pionierów nie traci niespodziewanie kontaktu z Ziemią.

Przebywanie w zamknięciu wśród zaledwie kilku osób zaczyna wydobywać z uczestników misji ich najgorsze przywary, prowadząc do groźnych konfliktów, a uczucie lęku oraz niepewności związane z brakiem łączności z resztą ludzkości dodatkowo komplikuje sytuację. Tym bardziej, że na jaw wychodzą fakty, które dowództwo misji przed nimi zataiło...

Czy osadnikom uda się uporać z ich największym wrogiem – nimi samymi? Czy dla dobra misji poskromią własne lęki, uprzedzenia i urazy? Czy miłość na Marsie okaże się możliwa?

Cytaty


Dostałam bulimii duszy; wszystko – cały ten wielki świat, jego blichtr – powodowało we mnie nieustanne wymioty.

Stanął na progu szaleństwa i wtem pojawiła się ona… Jej rozsądek, opanowanie, a jednocześnie ulotna kokieteria w grze słów wybawiły go i nadały sens egzystencji na czerwonej planecie. Tak naprawdę nie zrobiła niczego szczególnego, choć dla niego każdy jej życzliwy gest, każde mrugnięcie oka miało głęboki, ukryty sens.

Zawsze dziwiłam się, dlaczego idole, supergwiazdy tak często popełniają samobójstwa, prowadzą coraz bardziej destruktywny tryb życia, nieustannie balansując na krawędzi. Dlaczego sukces, zamiast uskrzydlać, tak często spycha nas w dół? Czy my, ludzie, stworzeni jesteśmy do tego, aby cierpieć, dźwigać na barkach te swoje śmieszne ciężary? Brak problemów oznacza brak życia. Gdy za dobrze nam się żyje, to złe myśli zaczynają nawiedzać umysł, powoli otwierając przed nami wrota szaleństwa.

Szkoda, że namiętność, którą dzielili, spotka tak samo okrutny los. Przejdą do historii, stając się częścią masowego sarkofagu, globalnej krypty istot ludzkich.